wtorek, 16 kwietnia 2019

"Dracarys", czyli wejście smoka.

Czy smoki kiedyś istniały?

Gdybym spytał kogokolwiek o najbardziej znane zwierzę występujące w baśniach, legendach czy powieściach fantasy to odpowiedź byłaby ta sama. Smoki. Wielkie, skrzydlate jaszczury, które posiadały umiejętność ziania ogniem. Niektóre, tak jak tolkienowski Smaug, miały upodobanie do złota. Inne, jak martinowski Drogon, służyły jako wierzchowce dla ludzi. Smoka spotkać można niemalże w każdym, fantastycznym uniwersum. W moim, czwartym wpisie przyjrzę się prehistorycznemu zwierzęciu, które najbardziej je przypominało. Przed Wami kecalkoatl, największy i najbardziej przerażający z pterozaurów.


Fruwające dinozaury? Niezupełnie.

Każdy kto choć raz miał przyjemność obejrzenia Jurassic Park III lub kiedykolwiek natrafił na prace paleoartystów przedstawiające mezozoiczne krajobrazy z pewnością kojarzy spore, dziobate i skrzydlate istoty zwane pterozaurami. Pomimo, iż dzieliły środowisko naturalne z dinozaurami to nie były z nimi blisko spokrewnione. Pterozaury (Pterosauria) były gadami, które pojawiły się w epoce Triasu (230 mln lat temu). Bardziej wtajemniczeni są zapewne świadomi, że wielkie gady, które nie były dinozaurami rządziły Ziemią w Permie i właśnie w Triasie, czyli na pograniczu ery paleozoicznej oraz mezozoicznej. Dlaczego pterozaury nie wymarły i żyły wśród dinozaurów? Otóż były pierwszymi kręgowcami, które wzbiły się w powietrze. Przez cały Mezozoik niezaprzeczalnie rządziły przestworzami. Wśród najciekawszych gatunków wymienić można pteranodona, dimorfodona czy największego kecalkoatla. Ten ostatni będzie przedmiotem dzisiejszego wpisu.


Największe zwierzę, jakie kiedykolwiek wzbiło się w powietrze. 

Kecalkoatl (Quetzalcoatlus) to największy, znany przedstawiciel pterozaurów, który żył na Ziemi w okresie późnej Kredy (epoce, która przyniosła kres dinozaurom i Mezozoikowi). Jego szczątki znaleziono na terenie Teksasu. Jest to zatem żywy dowód na istnienie teksańskiej manii wielkości już w erze mezozoicznej! Zwierzę w istocie przypominało prehistoryczny samolot. Miało rozpiętość skrzydeł szacowaną na nawet 12 m. Jego waga oscylowała wokół 250 kg, zaś żuchwa (łudząco przypominająca bociani dziób) miała długość 2.5 m. Nadlatujący kecalkoatl z pewnością budziłby postrach wśród ludzi, którzy znaleźliby się w cieniu jego skrzydeł. Nie potrafił zionąć ogniem ale bezsprzecznie był smokiem swojej epoki.




Zjawiskowe latania, przyzwoite człapanie.

Kecalkoatl był zwierzęciem pokaźnych rozmiarów. Potrzebował zatem odpoczynku po wyczerpujących lotach. Przy takiej masie ciała start i lądowanie konsumowały bardzo dużo energii. Naukowcy są zdania, iż stosunkowo dużo czasu spędzał zatem na ziemi. Niewykluczone jest, że wtedy również polował. Jego długa szyja, silnie rozwinięte kończyny dolne i ponad dwumetrowa czaszka wskazują, że mógł atakować mniejsze zwierzęta na lądzie. Nie dość, że zadawał ciosy z powietrza to w dodatku potrafił podle człapać za ofiarą.


Mordercza dieta czy all-inclusive?

Kecalkoatl z pewnością polował z powietrza na ryby. W jego jadłospisie znajdowały się także mniejsze, lądowe zwierzęta, za którymi człapał niczym bocian polujący na żaby. Jednakże, jego wielkie rozmiary pozwalały mu na odstraszanie innych drapieżników od upolowanych przez nich zdobyczy. Z dużą dozą prawodpodobieństwa stwierdzić można, iż żywił się padliną. Smok prehistorii, podobnie jak potworny rekin z kenozoicznych głębin (megalodon) mógł być zwyczajnym leniem i zabierać posiłki innym!


Jestem bogiem, uświadom to sobie.

Nazwa kecalkoatla pochodzi od imienia mezoamerykańskiego boga Quetzalcoatla. Wystepował on w wierzeniach Azteków i Majów. Był opisywany jako pierzasty wąż i swoim patronatem objął ziemię i niebo. Trzeba przyznać, że trudno o bardziej adekwatne i dostojne imię. Nasz smok był przecież panem na lądzie i w powietrzu. Nie każdy dostaje imię po bogu. Z pewnością wzrosłoby mu ego. Gdyby żył. :)


Długo zastanawiałem się nad zwierzęciem, które najbardziej przypomina legendarne smoki. Premiera ostatniego, ósmego sezonu Gry o Tron zmusiła mnie poniekąd do podjecia ostatecznej decyzji. Kecalkoatl to najbardziej majestatyczne i zarazem najbardziej potworne stworzenie jakie kiedykolwiek wzniosło się powietrze. Nawet jeśli nie posiadał magicznych mocy, nie zionął ogniem i nie posługiwał się smoczym językiem to był postrachem kredowych przestworzy. Kto wie, może sprawdziłby się w walce z White Walkers?

Stay tuned.

1 komentarz:

  1. 4X8 sheet metal prices near me - TiNanium Art
    5 titanium bikes steps · 45 min titanium bikes · titanium alloy Materials: Aluminum foil, silicon dioxide, and salt. · Next, titanium trimmer as seen on tv pour 2 chi titanium flat iron x 4 inches (10 cm) in each direction until the aluminum surface is soft. · Measurement should be about one

    OdpowiedzUsuń